Attila Valter zajął 7., a Szymon Tracz 13. miejsce na II etapie Karpackiego Wyścigu Kurierów. Obaj zawodnicy zainicjowali odjazd, który doścignął ucieczkę dnia.
Drugi etap Karpackiego Wyścigu Kurierów z Tarnowa do Nowego Sącza miał 142 km. Na kolarzy czekały 4 górskie podjazdy: Zalasowa (20km), Dąbrówka Szczepanowska (64km), Bartkowa-Posadowa (90km) oraz Miłkowa (98km).
Na początku było sporo ataków, a 5-osobowa ucieczka uformowała się po ok. 60 km. Później dojechała do nich grupa 10 kolarzy, w której byli Attila Valter i Szymon Tracz. – Zaatakowałem z Szymonem na 97 km, próbowałem 3-4 razy zanim skutecznie udało się nam rozerwać peleton. Łącznie z nami odjechało 10 zawodników. Czułem się bardzo dobrze, noga podawała. Na ostatnim wzniesieniu zaatakowałem raz jeszcze, próbowałem utrzymać koło jadącego przede mną Włocha. Niestety dość silnie wiało i reszcie grupy udało się do nas dojechać. Mimo to, jestem zadowolony z wyniku, jaki dziś zrobiliśmy z Szymonem. Na pewno zmotywuje nas to do dalszej pracy – powiedział Attila Valter. Węgier ukończył etap na 7. miejscu. Tę samą pozycję zajmuje również w klasyfikacji generalnej. Valter traci do lidera 2:39. Etap upolował Marijn van den Berg, który przewodzi także w generalce.
-Było ciężko bowiem na etapie było bardzo wiele małych górek, które męczyły nogę . Niestety na 4 kilometry do mety, pod ostatnim, kilometrowym podjazdem złapały skurcze i z tego powodu nie byłem w stanie nie walczyć o zwycięstwo. Mam nadzieję, że jako ekipa jeszcze odkujemy się na tym wyścigu – powiedział Szymon Tracz, który linię mety przekroczył jako trzynasty. W klasyfikacji generalnej uplasował się na 18. miejscu.