Stasiek Aniołkowski trzeci na królewskim etapie KWK

Stasiek Aniołkowski zajął III miejsce na królewskim etapie Karpackiego Wyścigu Kurierów Poprad-Poprad. Aktywnie jechał także Szymon Tracz. 

Królewski etap Karpackiego Wyścigu Kurierów rozegrany został na Słowacji, w okolicach Popradu. Na 116 km trasie organizatorzy umiejscowili trzy górskie premie (w Magurskim Sadle, 50km, Velkiem Frankovej 65km, Prislopie, 78km) i lotną premię LOTTO w Tatranskiej Lomnicy (100km). Po 20 km peleton się podzielił, a chwilę później zaatakował Ilya Volkau (Białoruś), który został złapany przed Magurskim Sadlem. Od pierwszej premii górskiej na czele jechało ok. 20 zawodników. Wśród z nich było 4 “Pomarańczowych”: Attila Valter, Szymon Tracz, Piotr Pękala i Stasiek Aniołkowski. Z grupy często szły ataki, odjechać udało się Szymonowi Traczowi. Niestety, został jednak doścignięty. Finisz rozegrał się pomiędzy zawodnikami z tej grupy. Sprint wygrał Dennis van der Horst (Metec-TKH), a na trzecim miejscu zameldował się Stasiek Aniołkowski. 

– Tempo na podjazdach było mocne, ale też odpowiednie dla mnie. Gdy czołówka przyspieszała na II i III górskiej premii, jechałem swoim, mocnym tempem. Traciłem co prawda kontakt z grupką, lecz wiedziałem, że gdy zawodnicy zwolnią po zjeździe, to będę w stanie dojść do czołówki. Tak też się działo – relacjonował Stasiek Aniołkowski. Ekipa CCC Development Team mocno pracowała na “Aniołka”. Podobnie jak w piątek, w sobotę również istotne było dobre rozegranie końcówki. – Na 300 metrów do mety znajdowało się rondo, było więc ważne, aby wejść w nie jako pierwszy lub drugi. Chłopcy ciężko pracowali w końcówce, lecz na około 2 km do kreski jechałem już sam. Gdy mieliśmy 1,5 km do mety, byłem na 20. pozycji, było bardzo dynamicznie i nerwowo. Kolarze mocno pchali się, aby jechać w czubie. Udało mi się przejść do przodu, w okolice 5. miejsca. Kosztowało mnie to jednak dużo sił. Niedługo później, gdy do mety zostało jakieś 800 metrów pilot przejechał przez rondo z prawej strony. Ponieważ lewa była szybsza,  postanowiłem przeskoczyć wysepkę i pojechać tamtędy. Niestety, straciłem przez to ponownie kilka pozycji i w ostatnie rondo wchodziłem jako 8 – 9. Na ostatnich 300 m dałem z siebie wszystko, sił starczyło na trzecie miejsce – dodał Stasiek Aniołkowski.

W klasyfikacji generalnej prowadzi Marijn van den Berg. Najwyżej sklasyfikowanym zawodnikiem jest Attila Valter, który zajmuje 6. miejsce. W niedzielę kolarzy czeka ostatni, węgierski etap Karpackiego Wyścigu Kurierów. Płaska trasa sprzyjać będzie sprinterom