Michał Paluta zajął IV miejsce na ostatnim etapie Sibiu Cycling Tour. Po 4 dniach ścigania najwyżej sklasyfikowanym Pomarańczowym w klasyfikacji generalnej został Attila Valter, który zajął 10. miejsce.
Tegoroczna edycja Sibiu Cycling Tour rozpoczęła się prologiem, rozgrywanym w zabytkowej części miasta. Następnie na kolarzy czekały cztery etapy, dwa z nich kończyły się na podjazdach. Attila Valter był drugi na III etapie, a Michał Paluta zajął 6. miejsce na I, i 4 miejsce na ostatnim etapie.
– Od startu zależało nam, aby ktoś z nas był w ucieczce. Sam próbowałem wielu ataków, z nadzieją, że peleton odpuści ucieczkę i uda się powalczyć o zwycięstwo etapowe, lecz rywale nie chcieli pozwolić, aby to odjazd ze mną odjechał. Na szczęście, przy świetnej współpracy całej ekipy, mieliśmy Piotrka Pękale w odjeździe, więc nie musieliśmy kontrolować sytuacji w peletonie. Kiedy ucieczka została doścignięta, na ostatnich kilometrach, dzięki pomocy całej ekipy, byliśmy z przodu dyktując bardzo mocne tempo – mówił ostatniego dnia ścigania Michał Paluta.
-Chłopaki wyprowadzili mnie na bardzo dobrą pozycję, a ja wiedząc, że końcówka jest ciężka i ostatnie 500 metrów prowadzi pod górę, zaryzykowałem i spróbowałem długiego finiszu. Niestety, na ostatnich 100 metrach zawodnicy będący na moim kole, wykorzystali to i zająłem 4. miejsce. Mimo wszystko jestem zadowolony z tego wyniku, ponieważ brałem udział w kraksie podczas etapu i czułem się nieco poobijany. Z całego serca dziękuję chłopakom za to, co dzisiaj dla mnie zrobili. Pomimo, że nie udało się wygrać dzisiejszego etapu to wydaje mi się, że nie pojechaliśmy źle – dodał Michał Paluta.