CCC Development Tour po Sibiu Tour

– To był bardzo wymagający wyścig, z udziałem ekip World Touru. Zebraliśmy cenne doświadczenia, które zaprocentują w przyszłości – mówi Robert Krajewski, prezes i dyrektor sportowy naszej ekipy. W klasyfikacji generalnej rumuńskiej etapówki najwyższą lokatę spośród naszych zawodników zajął Petr Kelemen. Ukończył wyścig na 12. pozycji.

 

Sibiu Tour 2020 rozpoczął się dla naszych kolarzy bardzo dobrze, bo w prologu inaugurującym zmagania drugie miejsce zajął Kacper Walkowiak. 

– Po starcie czułem, że początek pojechałem zbyt słabo i starałem się w drugiej części iść na 110% żeby wykręcić dobry rezultat. Wcześniejszy rekonesans podpowiedział mi jak pokonywać zakręty i najgorsze odcinki bruku żeby nie stracić dużo czasu i energii. Po przekroczeniu linii mety spadł bardzo obfity deszcz co na tej trasie było dużym utrudnieniem dla pozostałych. Mogę śmiało powiedzieć że szczęście mi dzisiaj dopisało, ale nogi też były bardzo dobre – komentował na gorąco Kacper, który na trasę pierwszego etapu wyruszył w białej koszulce najlepszego młodzieżowca.

Z podjazdem pod malowniczo położony na wysokość ponad 2 tysięcy metrów Balea Lac najlepiej z naszych kolarzy poradził sobie Petr Kelemen, który finiszował tuż za pierwszą dziesiątką, na 12. miejscu.

– Od początku byłem skupiony na finałowej wspinaczce. Dlatego nie angażowałem się w ucieczki. Czekałem do końca, aby zachować jak najwięcej sił. Jestem zadowolony z osiągniętego wyniku, ale chcę powalczyć o miejsce w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej i oczywiście o białą koszulkę – mówił Petr.

Kolejny etap Petr ukończył na miejscu 10. Dzięki aktywnej postawie na etapie, który okazał się prawdziwym testem charakterów ze względu na padający deszcz wywalczył koszulkę najlepszego młodzieżowca.

– W końcówce cała drużyna wykonała solidną robotę. W pierwszej grupie była nas czwórka. Cieszę się, że znalazłem się w pierwszej dziesiątce dzisiejszego etapu, a także jestem na dziewiątym miejscu w klasyfikacji generalnej. Zobaczymy jak będzie jutro rano na jeździe indywidualnej na czas. Będziemy walczyć o białą koszulkę U23 – mówił nasz kolarz.

12,5 kilometrowa czasówka była tym etapem, na który szczególnie nastawiał się Szymon Tracz. Od samego początku jechał bardzo dobrze. Po 4,5 kilometra jazdy był w ścisłej czołówce. Niestety na trasie musiał skorzystać z pomocy sztabu medycznego i przez to stracił szansę na walkę o wysoką lokatę. Wykazał się jednak ogromnym hartem ducha i ukończył etap, a także przystąpił do ostatniego, popołudniowego etapu Sibiu Tour. Również na czasowce  Petr Kelemen stracił białą koszulkę najlepszego młodzieżowca. Cały team walczył o nią bardzo ambitnie na ostatnim etapie, ale ostatecznie nie udało się jej odzyskać. Lepszy o jedną sekundę okazał się Szwed Erik Frisk Bergström.

– Gdy przegrywasz walkę o koszulkę jedną sekundą to musisz czuć się trochę rozgoryczony, ale takie jest kolarstwo. Ogólnie jednak jestem bardzo zadowolony z naszych wyników na Sibiu Tour. Pojechaliśmy dobrze jako drużyna. Wykonaliśmy solidną pracę zespołową. Podium prologu, biała koszulka przez kilka dni. Cały czas walczyliśmy. Szkoda, że nie udało się ukończyć wyścigu w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej, ale 12. miejsce też jest całkiem dobre. To był bardzo trudny  wyścig, zebraliśmy mnóstwo doświadczeń – uważa Petr Kelemen.

W podobnym tonie wypowiada się inny z naszych kolarzy, Kacper Walkowiak.

– Myślę, że wyścig możemy zaliczyć do udanych. Przez dwa etapy byliśmy w posiadaniu koszulki młodzieżowca, do której ostatecznie  zabrakło nam jednej sekundy. Skończyliśmy wyścig jako piąta drużyna, mimo bardzo młodego, w porównaniu z innymi, składu. Mieliśmy też okazję po raz drugi w tym krótkim sezonie, aby pościgać się z drużynami World Touru, co jest fajnym doświadczeniem i dobrym sprawdzeniem formy. Widać że jesteśmy w coraz lepszej dyspozycji i czekamy już na kolejne wyścig – podkreśla Kacper, który wczoraj, na ostatnim etapie zaliczył upadek w kraksie, ale mimo tego dojechał do końca wyścigu.

Piotr Pękala zajął 20. miejsce w klasyfikacji generalnej i był drugim z najwyżej sklasyfikowanych spośród naszych zawodników.

– Za mną pierwszy wyścig etapowy w sezonie. W końcu mogliśmy wrócić do ścigania, choć muszę przyznać, że  różniło się to trochę od normalności. Nie mieliśmy bezpośredniego kontaktu z kibicami, starty i mety były odgrodzone barierkami, a w hotelu każda ekipa spała na innym piętrze i mierzono nam temperaturę dwukrotnie każdego dnia. Ilość osób z którymi mieliśmy kontakt była ograniczona do minimum. Z wyścigu wracamy z podium etapowym i z dwoma miejscami w pierwszej dwudziestce klasyfikacji generalnej. Jesteśmy z tego zadowoleni. Rywalizacja była na wysokim poziomie i mieliśmy okazję sprawdzić swoją dyspozycję na tle drużyn z World Touru oraz drugiej dywizji. Myślę, że nasza forma wygląda nieźle – podsumował Piotr.

– Wyścig był rozgrywany przy zachowaniu wielu obostrzeń wynikających z pandemii koronawirusa. To był inne ściganie, niż w normalnych okolicznościach. Obsada była bardzo mocna. Nasi młodzi zawodnicy na tle starszych i bardziej doświadczonych kolegów wypadli naprawdę nieźle. Trochę szkoda koszulki młodzieżowca oraz miejsca w pierwszej dziesiątce klasyfikacji generalnej, ale mamy trzech kolarzy w pierwszej dziesiątce kategorii U23. Ponadto zajęliśmy piąte miejsce w klasyfikacji drużynowej, najwyższe spośród polskich drużyn. Zebraliśmy mnóstwo doświadczenia, które z pewnością zaprocentuje w kolejnych wyścigach – podsumował Robert Krajewski, prezes i dyrektor naszej ekipy.