Atilla Valter zakończył zmagania w Tour Alsace na piątym miejscu w klasyfikacji generalnej. Węgier został również trzecim młodzieżowcem wyścigu, a nasza ekipa uplasowała się na 3. lokacie w klasyfikacji drużynowej.
– Jestem zadowolony z występu naszych zawodników w Alzacji. To ich pierwszy, górski sprawdzian w tej części sezonu. I w dodatku był to sprawdzian bardzo wymagający – ścigaliśmy się bowiem po trasach, których nie powstydziłyby się wyścigi world-tourowe. Uważam, że to najlepsza forma zdobywania doświadczenia i podnoszenia swoich umiejętności. To z pewnością zaprocentuje w przyszłości – powiedział Robert Krajewski, prezes i dyrektor sportowy CCC Development Team.
– Myślę, że śmiało mogę powiedzieć, że to był jeden z najtrudniejszych wyścigów kategorii 2.2 w tym roku – powiedział Atilla Valter. – Zarówno trasa jak i peleton był na bardzo wysokim poziomie. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogliśmy wystartować w tym wyścigu – kontynuował Węgier. Organizatorzy przygotowali dość wymagającą trasę. Po prologu, drużynowej jeździe na czas, na kolarzy czekał etap, który rozgrywał się na siedmiu płaskich rundach. Odcinek zakończył się sprintem z peletonu, a najwyżej z “pomarańczowych” ukończył go Kamil Małecki (zajął 24. miejsce). Następnie kolarze przenieśli się w góry. W piątek zmagali się ze wspinaczką pod La Planche des Belles Filles, która znalazła się na 6. odcinku tegorocznego Tour de France. To właśnie na szczycie tego podjazdu Atilla Valter finiszował na 5. miejscu, co pozwoliło mu uplasować się na wysokim miejscu w klasyfikacji generalnej.
Podczas kolejnego górskiego etapu kolarze mieli do pokonania niemalże 5000 metrów przewyższeń. Finałowy podjazd mocno podzielił peleton, ale Atilla Valter dał z siebie wszystko i ostatecznie wywalczył 11. lokatę, pomimo tego, że chwilę wcześniej ucierpiał w kraksie. – Być może trochę zabrakło do zwycięstwa, ale czułem się dobrze, tak jak zazwyczaj czuję się na tego typu trasach. Razem z chłopakami daliśmy z siebie wszystko i myślę, że możemy być zadowoleni z tego, co zrobiliśmy w Alzacji – dodał Valter. Na ostatnim, niedzielnym etapie, znów od dobrej strony pokazał się Kamil Małecki, który ukończył zmagania na 11. miejscu.
– Attila zajął 5. miejsce w generalce, był tez trzecim najlepszym młodzieżowcem wyścigu. Biorąc pod uwagę fakt, że swoją przygodę z kolarstwem szosowym w profesjonalnym wydaniu rozpoczął niedawno, to dobry wynik. Jestem również zadowolony z naszego podium w klasyfikacji drużynowej. Ono również jest wyznacznikiem tego, jaki poziom prezentują nasi kolarze – podsumował Robert Krajewski. – Zawodnicy pokazali drużynową jazdę, realizowali zadania, wspierali się nawzajem, a to zaowocowało. Co prawda, nie obyło się też bez kraks, ale na szczęście żadnemu z naszych kolarzy nie stało się nic poważnego – dodał prezes CCC Development Team.