Czwórka naszych kolarzy startuje jutro na Mistrzostwach Starego Kontynentu

Jutro na Mistrzostwach Europy w kolarstwie szosowym wyścig ze startu wspólnego orlików. W sześcioosobowej reprezentacji Polski mamy trójkę kolarzy z naszej ekipy – Damiana Papierskiego, Szymona Krawczyka oraz Piotrka Pękalę. Czechy będzie reprezentował czwarty z naszych kolarzy – Petr Kelemen.

Start jutrzejszego wyścigu zaplanowano na godzinę 9. Kolarze będą mieli do pokonania 10 rund. Długość jednej to 13 kilometrów i 650 metrów. Łącznie pokonają 136,5 kilometra. Suma przewyższeń na całej trasie wynosi 1950 metrów. Na krętej trasie usytuowanych jest kilka podjazdów, a najdłuższy z nich – Côte du Lézot ma długość 1400 metrów i średnie nachylenie 3,9%, natomiast maksymalne 19%. Ukształtowanie trasy pozwala śmiało obstawiać, że w trakcie wyścigu zawodnicy będą podejmować wiele prób rozerwania peletonu. O trasę oraz plan na jutrzejszy wyścig zapytaliśmy naszych reprezentantów.

Szymon Krawczyk

– Jesteśmy bojowo nastawieni, mamy silny skład. Runda, na której zostanie rozegrany wyścig mi osobiście odpowiada. Dobrze się na niej czuję. Postaramy się uzyskać jak najlepszy wynik podczas wyścigu. Jestem dobrej myśli.

Damian Papierski

Nastroje w drużynie przed startem są dobre. Wynika to z dobrego przygotowania. Będziemy chcieli wraz z chłopakami z kadry pokazać się z jak najlepszej strony. Trasa wyścigu jest pofałdowana i prowadzi wąskimi drogami, więc myślę, że kluczowe będzie to, aby jechać z przodu i być uważnym.

Piotrek Pękala

Na rundzie czwartkowego wyścigu mamy kilka krótkich podjazdów, dodatkowo momentami jest dość kręto, gdzie przy wysokim tempie w wyścigu elity peleton mocno się naciągał. Wyścig nie będzie długi, zaplanowane jest 10 rund po 13,6 km, więc od początku będziemy musieli być czujni i w stu procentach skoncentrowani. Wyścigi orlików różnią się od tych w kategorii elity, zazwyczaj ściganie jest bardziej dynamiczne i nerwowe, nie można pozwolić sobie na rozluźnienie  i od startu do mety trzeba być czujnym.