Pierwsza dziesiątka była bardzo blisko

Szymon Tracz był najlepszym z naszych kolarzy w bardzo prestiżowym dla kategorii U-23 wyścigu Il Piccolo Lombardia. Przez blisko 30 kilometrów Szymon uciekał samotnie, a na mecie zameldował się ostatecznie na wysokim, 11. miejscu.

Dla naszego kolarza był to drugi start w tym ważnym wyścigu. Przed rokiem zajął 12. miejsce. Wyżej uplasował się jeżdżący wówczas w naszej ekipie, Attila Valter, który był czwarty. Dzięki temu, że Szymon ścigał się przed rokiem w Il Piccolo Lombardia znał trasę, a to bardzo istotne w kontekście rywalizacji w trudnym terenie, na wąskich uliczkach włoskich miasteczek, stromych podjazdach i technicznych zjazdach.

– Dla mnie obecny rok jest ostatnim w kategorii orlika, więc będę podwójnie zmotywowany. Dam z siebie wszystko. Jesteśmy z kolegami mocno zdeterminowani, by wypaść jak najlepiej – mówił przed startem Szymon.

Wczorajszy Il Piccolo Lombardia rozpoczął się od trzech rund o długości 32 kilometrów każda. To było tak naprawdę preludium przed tym, co czekało zawodników w drugiej części wyścigu. Kolarze musieli pokonać wymagające wzniesienia  – Madonna del Ghisallo (8,7km; 5,4%), Muro dell’Alpino (2,4km, 7,2%) i Marcognagę (1,9km; 7,2%). Na samotny atak z ośmioosobowej ucieczki nasz zawodnik zdecydował się na 130 kilometrze.

– Na początku wyścigu musiałem gonić ucieczkę, która miała około trzech minut przewagi. Był w niej Szymon Krawczyk. Później, na podjeździe pod Madonna Del Ghisallo, gdy z ponad dwudziestu zawodników w ucieczce została ósemka postanowiłem zaatakować, bo współpraca nie układała nam się zbyt dobrze. Miałem około 40 sekund przewagi i jechałem samotnie przez prawie 30 kilometrów. Gdy doszła mnie grupa zacząłem odczuwać skurcze i ciężko było kontynuować jazdę z najlepszymi. Przed metą dogoniło mnie jeszcze dwóch zawodników i ostatecznie ukończyłem wyścig na 11. miejscu – mówi Szymon.

W wyścigu zwyciężył Harry Sweeny z Lotto Soudal, drugie miejsce zajął Jacob Hindsgaul Madsen z Uno-X Pro Cycling Team, a trzecie Jakob Debesay z Equipe Continentale Groupama-FDJ.

O skali trudności włoskiego wyścigu świadczy fakt, że spośród 176 kolarzy, którzy stanęli na starcie, do mety dojechało 64. Spośród naszych zawodników, 48. miejsce zajął Piotr Pękala. Pozostali nie ukończyli wyścigu.

 

 

 

CCC Development Team na Il Piccolo Lombardia

Zapowiada się bardzo ciekawe ściganie. W tegorocznej, 92. edycji włoskiego wyścigu wystartuje 30 ekip, w tym niemal cała czołówka w kategorii U23. CCC Development Team będą reprezentować – Szymon Tracz, Szymon Krawczyk, Dominik Górak, Piotrek Pękala oraz Kacper Walkowiak.

Il Piccolo Lombardia to jeden z najważniejszych wyścigów dla zawodników z kategorii wiekowej do lat 23. Nic dziwnego, że obsada jest bardzo mocna, a wśród uczestników możemy odnaleźć młodzieżowe ekipy ekip WorldTouru, takie jak Isreal Cycling Academy, Lotto Soudal czy Vino Astana. W gronie sześciu zawodników, którzy będą reprezentować naszą ekipę dwójka wie, jak wygląda ściganie w tym monumencie dla młodzieżowców. To Piotrek Pękala oraz Szymon Tracz. Obaj przed rokiem ścigali się w Lombardii.

– Wyścig jest rozgrywany na trasie zbliżonej do tej, na której ścigają się ekipy World Tour. Powinien rozegrać się w drugiej części. Do pokonania będziemy mieli kilka wymagających podjazdów, nie zabraknie też wąskich dróg w miasteczkach i trudnych technicznie zjazdów. Podczas wyścigu peleton na pewno się rozerwie. Jest mało prawdopodobne żeby zwycięzcę wyłonił finisz z głównej grupy. Na liście startowej są niemal wszyscy zawodnicy z europejskiej czołówki w kategorii do lat 23, więc zapowiada się bardzo ciekawe ściganie – mówi Piotrek.

Również Szymon Tracz uważa, że na trasie będzie się wiele działo.

– Rok temu mieliśmy okazję startować w tym wyścigu, także wiemy jak przebiega trasa, a taka wiedza w przypadku włoskich klasyków jest kluczowa, bo drogi często są bardzo wąskie, trudne technicznie. Na początku jest płasko. Potem zaczyna się bardziej wymagający teren. Moim zdaniem na 130 kilometrze, gdzie kończy się 9-kilometrowy podjazd peleton zostanie już mocno przerzedzony, będzie w nim około 50 kolarzy. Colle Brianza to będzie kluczowy podjazd. Tam, na 3-kilometrowym podjeździe ze średnim nachyleniem 7% stworzą się małe grupki, które powinny dojechać do mety. Później jest krótki zjazd i niewielki podjazd. Długość całej trasy to 177 kilometrów, a więc zapowiada się ciekawe i ciężkie ściąganie. My jesteśmy bardzo zdeterminowani. Dla mnie obecny sezon jest ostatnim w kategorii U23, więc moja motywacja jest podwójna. Powalczymy o jak najlepszy wynik – zapewnia Szymon.

Bojowe nastawienie potwierdza Tomasz Brożyna, dyrektor sportowy naszej ekipy.

– Il Piccolo Lombardia to prestiżowy wyścig dla kategorii U-23. W ubiegłym roku nasi zawodnicy zaprezentowali się dobrze. Czwarte miejsce zajął Attila Valter, a 12. był Szymon Tracz. W tym roku również startujemy z nastawieniem, by walczyć o jak najwyższe lokaty. Postawą w ostatnich wyścigach chłopcy udowodnili, że są w bardzo dobrej formie. Teraz jest czas, aby pokazać to w tak prestiżowych zawodach, jak Il Piccolo Lombardia, gdzie będzie ścigać się światowa czołówka orlików – mówi Brożyna.

IL PICCOLO LOMBARDIA – 4.10.2020

Dyrektor sportowy: Tomasz Brożyna

Skład: Szymon Tracz, Szymon Krawczyk, Dominik Górak, Piotrek Pękala, Kacper Walkowiak.