Kolarze CCC Development przed pierwszą „etapówką” w sezonie

4 etapy będzie liczyć wyścig Tour of Antalya (2.2), który rozpocznie się w czwartek. Na starcie wśród 28 ekip stanie 6 kolarzy CCC Development Team. Dla “Pomarańczowych” będzie to kolejny etap przygotowań do głównej części sezonu.

To już druga edycja wyścigu Tour of Antalya, rozgrywanego w południowej, turystycznej części Turcji. Wyścig rozpocznie się pagórkowatym etapem liczącym ponad 140 kilometrów. Płaska końcówka może sugerować finisz z grupy. Trasa drugiego etapu, ze względu na zalane drogi została zmieniona, i bardzo prawdopodobne, że tutaj również dojdzie do finiszu z peletonu. Trzeci, królewski etap, z metą na podjeździe, usytuowanym na wysokości prawie 900 metrów, będzie rozstrzygający dla klasyfikacji generalnej. Jednocześnie – będzie to najkrótszy etap na całym Tour of Antalya (91,8 km). Z kolei niedzielny, płaski etap, będzie najdłuższy. I bardzo prawdopodobne, że po 157 km, padnie on łupem jednego ze sprinterów.

Dyrektor sportowy Tomasz Brożyna na Tour of Antalya wystawi najbardziej doświadczonych zawodników, który jechali już dwie tureckie “jednodniówki”. Oznacza to, że w czwartek na starcie zobaczymy: Piotra Brożynę, Kamila Małeckiego, Michała Palutę i Patryka Stosza. Skład uzupełnią: Szymon Tracz oraz Węgier – Attila Valter. – Jestem zadowolony z początku sezonu w wykonaniu naszych zawodników. Na naszym pierwszym wyścigu – Grand Prix Gazipasa – w pierwszej “piątce” mieliśmy Patryka Stosza i Kamila Małeckiego. Dzień później, na Grand Prix Alanya, po bardzo solidnej pracy całej ekipy, trzecie miejsce na podium zajął Patryk Stosz – mówi Tomasz Brożyna i dodaje, że cieszy go również to, w jaki sposób w drużynie odnaleźli się nowi kolarze. – Już na zgrupowaniu w Calpe było widać, że wszyscy dobrze się dogadują. Na pierwszych wyścigach nowi zawodnicy potwierdzili, że są w stanie walczyć dla dobra drużyny – wyjaśnia dyrektor sportowy CCC Development Team.

– Czuję się zmotywowany, treningi szły zgodnie z planem i jestem dobrej myśli przed Tour of Antalya – mówi Szymon Tracz, który ma już na koncie udział w Grand Prix Alanya. – To był bardzo dobry wyścig na początek sezonu, po zmianie trasy była ona praktycznie płaska. Dodatkowo, udało nam się dobrze wyprowadzić Patryka, który zajął trzecie miejsce – wyjaśnia Tracz, który przed czwartkowym startem Tour of Antalya nie czuje presji. – Jesteśmy dobrze przygotowani do tego wyścigu. Na treningach zrobiliśmy dokładny rekonesans etapów. Jechaliśmy m.in. finałowy podjazd trzeciego etapu i muszę przyznać, że kolarzowi o mojej charakterystyce może dać on się we znaki – dodaje Szymon Tracz.

Według zawodnika CCC Development Team ciekawie zapowiada się już pierwszy etap wyścigu. – Jest tam trochę pagórków, są to jednak krótkie podjazdy. Z pewnością wymagający będzie odcinek o długości około 40 – 50 km, który można wręcz porównać do szutrów. Skręcamy na niego z głównej drogi, nie ma tam asfaltu, jest za to piach i nierówności – opisuje Tracz. Ze swojej dyspozycji przed Tour of Antalya zadowolony jest również Kamil Małecki. – Pokazałem się z dobrej strony na pierwszych dwóch tureckich klasykach, starałem się walczyć o jak najlepsze miejsca oraz pomóc kolegom z drużyny – wyjaśnia Małecki, który w Grand Prix Gazipasa zajął 5. miejsce. – Na Tour of Antalya również chciałbym się pokazać z dobrej strony, ponieważ profile tras bardzo mi odpowiadają – deklaruje kolarz CCC Development Team.

Wyścig: Tour of Antalya (2.2)

Skład: Piotr Brożyna, Kamil Małecki, Michał Paluta, Patryk Stosz, Szymon Tracz, Attila Valter

Dyrektor sportowy: Tomasz Brożyna

CCC Development Team

Trzecie miejsce Patryka Stosza w Grand Prix Alanya

Patryk Stosz zajął trzecie miejsce w niedzielnym Grand Prix Alanya. – Jestem zadowolony z tego wyniku, to dobry początek sezonu zarówno dla mnie, jak i ekipy. Chciałabym też podziękować chłopakom za świetną robotę, jaką wykonali dla mnie na finiszu – powiedział Stosz.

Początkowo trasa Grand Pix Alanya miała liczyć 150 km, a zawodnicy mieli m.in. zmierzyć się na niej z pagórkowatymi rundami. Łączna suma przewyższeń miała przekraczać 2300 metrów. Niestety, z powodu zalanych i nieprzejezdnych dróg organizatorzy zmuszeni byli zmienić trasę wyścigu. Zdecydowano, że kolarze pojadą cztery, płaskie rundy wzdłuż wybrzeża. Każda z rund liczyła 34 km.

Kolarze jechali dość szybko, a odjazd liczący trzech zawodników uformował się w ciągu pierwszych czterdziestu – pięćdziesięciu minut wyścigu. Wszyscy pomarańczowi jechali w peletonie, a ucieczka utrzymywała ok. minuty przewagi nad grupą zasadniczą. Trzech śmiałków zostało złapanych na ostatniej rundzie i doszło do finiszu z peletonu. Dobra współpraca kolarzy CCC Development Team dała efekt w postaci trzeciego miejsca Patryka Stosza.

– Rzeczywiście na niedzielę mieliśmy skład, który przynajmniej na papierze, lepiej czuje się w terenie pagórkowatym i górzystym, ale jak widać, potrafimy się zebrać także na płaskim – dodał z uśmiechem Patryk Stosz, który już na odprawie zadeklarował, że chciałby spróbować zafiniszować. – Czułem się naprawdę bardzo dobrze, podczas całego wyścigu świetnie współpracowaliśmy i rozsądnie rozłożyliśmy siły. Na to trzecie miejsce złożyła się praca całej drużyny. Chłopaki wykonali naprawdę dobrą robotę, zwłaszcza na finiszu – powiedział Patryk Stosz.

To dobry weekend w wykonaniu zawodnika z Kluczborka – podczas wczorajszego Grand Prix Gazipasa Stosz zajął 4. miejsce. – Wydaje mi się, że w tych dwóch wyścigów zdecydowanie cięższy był właśnie ten sobotni. Dziś jechaliśmy po płaskim, wczoraj na rundach mieliśmy podjazdy. Dodatkowo, w sobotę była zdecydowanie gorsza pogoda – cały wyścig jechaliśmy w deszczu, było też zimniej niż w niedzielę – powiedział kolarz CCC Development Team.

Dobry początek sezonu w wykonaniu CCC Development Team. Jutro kolejny wyścig

Pierwszy wyścig sezonu Grand Prix Gazipasa kolarze CCC Development Team zakończyli dwoma miejscami w pierwszej „piątce”. Czwarte i piąte miejsce zajęli Patryk Stosz i Kamil Małecki.

Trasa sobotniego Grand Prix Gazipasa liczyła 160 kilometrów. Przez pierwsze 60 kilometrów było wiele prób odjazdów, po przejechaniu tego dystansu od peletonu oderwało się trzech zawodników. Wszyscy “Pomarańczowi” pozostali w grupie zasadniczej. Kolarzy nie rozpieszczała pogoda – przez cały wyścig padał deszcz. Peleton trzymał ucieczkę na krótkiej smyczy, po przejechaniu ok. 100 km przewaga harcowników wynosiła 1:20. Na kolejnych kilometrach peleton się podzielił, trójkę uciekinierów ścigała grupa 50 – 60 kolarzy. Było wśród nich 5 zawodników CCC Development Team – Piotr Brożyna, Stanisław Aniołkowski, Michał Paluta, Patryk Stosz i Kamil Małecki.

Gdy do mety zostało ok. 20 kilometrów, odjazd został skasowany a sytuacja stała się bardziej dynamiczna. Pojawiło się wiele prób odskoków, które były jednak szybko kasowane. Na ostatniej rundzie uformowała się grupa ok. 24 zawodników – byli w niej Patryk Stosz, Piotr Brożyna i Kamil Małecki. Dla Patryka Stosza i Kamila Małeckiego zaprocentowało dwoma miejscami w pierwszej “piątce” – konkretnie 4. i 5.

A już jutro kolarze CCC Development Team pojadą swój drugi wyścig w sezonie. Tym razem czeka na nich trasa o długości 150 km i o łącznej sumie przewyższeń przekraczającej 2300 metrów. Start zaplanowany jest na wybrzeżu miasta Alanya, według książki wyścigu kolarze na samym początku trasy przejadą obok pomnika Ataturka, najważniejszej postaci w nowożytnej historii Turcji.

Jest szansa, że niedzielny wyścig będzie ciekawy już od pierwszych kilometrów – kolarze bowiem będą jechać wzdłuż wybrzeża. Jeśli pojawi się wiatr, może dojść do pierwszych przegrupowań. Po ponad 36 km przejechanych wzdłuż morza, trasa zmieni swój charakter na pagórkowaty, a zawodnicy wjadą na pierwszą z trzech rund. Dla tych, którzy myślą o zajęciu wysokiej lokaty, kluczowe będzie trzymanie się z przodu grupy i dynamiczne pokonanie, znajdującego się na rundach, podjazdu. Finisz, podobnie jak start, będzie miał miejsce na wybrzeżu. Ostatnie kilometry kolarze pojadą po płaskim.

Podobnie jak w sobotę, wyścig pojadą najbardziej doświadczeni zawodnicy CCC Development Team, czyli: Piotr Brożyna, Kamil Małecki, Michał Paluta i Patryk Stosz. Skład uzupełnią debiutanci – Szymon Tracz i Attila Valter. Podobnie jak sobotnia “jednodniówka” niedzielny wyścig też będzie mieć charakter kontrolno – przygotowawczy.

– Nie mogę się doczekać ścigania. Brakuje mi już adrenaliny i nowych sportowych wyzwań. Czuję się pewnie, ponieważ solidnie przepracowałem zimę. Najpierw nabijałem kilometry na Majorce, a w styczniu w Calpe i Benidormie – mówi Szymon Tracz i dodaje, że niedzielny wyścig pasuje do jego charakterystyki. – Będę walczył o jak najlepszy występ. Kluczowy będzie ostatni podjazd, on może podzielić peleton – dodaje.

Głód ścigania czuje też Attila Valter. – To dobry wyścig na początek sezonu. Trasa jest ciekawa, zwłaszcza ta pagórkowata runda. Patrząc na nasz skład – mamy kilka kart, którymi możemy zagrać. Jestem ciekaw, co usłyszymy od naszego dyrektora na odprawie i jaka przypadnie mi rola – mówi Valter i dodaje, że jeśli chodzi o formę – to czuje się bardzo dobrze. – Po wymagającym zgrupowaniu w Calpe, treningi, które wykonywałem po powrocie do domu ciężkie były tylko na papierze. Chyba nigdy nie byłem w tak dobrej formie na początku sezonu – uśmiecha się Węgier.

Wyścig: Grand Prix Alanya UCI 1.2

Skład: Piotr Brożyna, Kamil Małecki, Michał Paluta, Patryk Stosz, Szymon Tracz, Attila Valter

Dyrektor sportowy: Tomasz Brożyna

Kolarze CCC Development Team rozpoczynają ściganie od Grand Prix Gazipasa

25 ekip z 14 krajów weźmie udział w rozgrywanym w sobotę Grand Prix Gazipasa. Na starcie stanie 150 kolarzy. Trasa wyścigu liczyć będzie 160 km.

Start ostry planowany jest ponad 6 km od startu neutralnego. Kolarze wyruszą z Gazipasy na południowy-wschód, a po niecałych 19 km zawrócą. Po przejechaniu kolejnych 36 km i minięciu Gazipasy zawodnicy wjadą na rundę o długości niewiele powyżej 28 km. Książka wyścigu informuje, że będą ją musieli pokonać 4 razy, ostatni przejazd będzie jednak prawie o połowę krótszy. Część trasy prowadzi wzdłuż wybrzeża, a to oznacza, że szyki kolarzom może pokrzyżować wiatr. Trasa nie jest wymagająca, a łączna suma przewyższeń to 1605 m.

Dla CCC Development Team ten wyścig będzie sprawdzianem formy. Dyrektor sportowy Tomasz Brożyna przyznaje, że jest to etap przygotowania do najważniejszej części sezonu, która przypada na maj i czerwiec. “Pomarańczowych” reprezentować będzie 6 kolarzy, w tym 4 najbardziej doświadczonych – Piotr Brożyna, Kamil Małecki, Patryk Stosz i Michał Paluta. Skład uzupełnią Stanisław Aniołkowski i Sergio Tu, dla których będzie to debiut w barwach ekipy. – Po zgrupowaniu w Calpe jestem w dobrej dyspozycji, więc będę chciał się pokazać z jak najlepszej strony – mówi Aniołkowski.

– Jeśli miałbym ocenić swoją dyspozycję przed debiutem to muszę przede wszystkim powiedzieć, że cieszę się, że mogliśmy się spotkać na początku roku. Po zgrupowaniu w Calpe czuję się silniejszy fizycznie, miałem też możliwość, aby zintegrować się z resztą ekipy – wyjaśnia Sergio Tu i dodaje, że nie czuje presji i zdenerwowania. – Jestem spokojny, choć oczywiście czuję pewnego rodzaju ekscytację z powodu debiutu – dodaje kolarz CCC Development Team.

Trasa tego wyścigu pasuje Tajwańczykowi, ale nie zamierza on pompować balonika. – To pierwszy wyścig w sezonie, a one zazwyczaj bywają bardziej nerwowe. Nasze zadanie to przede wszystkim trzymać się z daleka od kraks i przejechać trasę bez szwanku – wyjaśnia i dodaje, że jeśli nadarzy się szansa na zrobienie dobrego wyniku, kolarze na pewno ją wykorzystają. – Ta trasa pasuje jeszcze kilku zawodnikom ze składu, więc będziemy jechać czujnie – dodaje Sergio Tu. Kolarze w sobotę rozpoczną ściganie o 11:00 polskiego czasu.

Wyścig: Grand Prix Gazipasa UCI 1.2

Skład: Stanisław Aniołkowski, Piotr Brożyna, Kamil Małecki, Michał Paluta, Patryk Stosz, Sergio Tu

Dyrektor sportowy: Tomasz Brożyna

CCC Development Team rozpoczyna zgrupowanie w Turcji

– Zgrupowanie w Turcji to kolejny etap szlifowania formy przed najważniejszymi dla nas wyścigami w sezonie – mówi Tomasz Brożyna, dyrektor sportowy CCC Development Team. Ekipa spędzi w Turcji prawie trzy tygodnie.

Część kolarzy rozpocznie w Turcji sezon. CCC Development Team weźmie udział w trzech wyścigach. Na najbliższy weekend – 9 i 10 lutego planowane są starty w dwóch jednodniówkach – Grand Prix Gazipasa i Grand Prix Alanya. Z kolei w dniach 21 – 24 lutego “Pomarańczowi” pojadą etapówkę Tour of Antalya. Na każdy z wyścigów ekipa wystawi po sześciu kolarzy.

– Większość składu na wszystkie wyścigi stanowić będą zawodnicy najstarsi i najbardziej doświadczeni. Uzupełniać go będą kolarze, którzy w tym roku dołączyli do naszej ekipy. Będzie to ich debiut w naszych barwach – mówi Tomasz Brożyna i dodaje, że nadchodzące wyścigi traktować będzie kontrolnie i jako etap przygotowania do sezonu. – Solidnie przepracowaliśmy pierwsze, styczniowe zgrupowanie w Calpe. W Turcji chcemy się przekonać, które elementy musimy doszlifować przed majem i czerwcem. To wtedy odbywać się będą najważniejsze dla nas wyścigi w sezonie – wyjaśnia Tomasz Brożyna.

Jednym z zawodników, którzy rozpoczną sezon w Turcji będzie Kamil Małecki. – Zgrupowanie w Calpe przebiegło po mojej myśli. Ciężko trenowałem i jestem zadowolony z tego, co tam zrobiłem. Jestem w dobrej kondycji, ale ponieważ szczyt formy szykuję na maj – czerwiec, to zdaję sobie sprawę, że na najbliższych wyścigach noga może zapiec trochę mocniej. Zapewniam, że dam z siebie wszystko, ponieważ każdą rywalizację traktuję poważnie – mówi Małecki.

Z kolei Kacper Walkowiak w Turcji skupi się na trenowaniu. – Po zgrupowaniu w Calpe czuję się bardzo dobrze. Zdążyłem trochę odpocząć, następnie wróciłem do treningów. Widzę, że nogi coraz lepiej zaczynają kręcić. Do rozpoczęcia sezonu mam jeszcze troche czasu, więc w Turcji zamierzam spokojnie trenować. Nie chce też przesadzać z obciążeniami – wyjaśnia Walkowiak. – Wiem, że mamy zaplanowane ciekawe trasy w górach, a treningi w tym terenie na pewno mi nie zaszkodzą – dodaje z uśmiechem kolarz CCC Development Team.

W Turcji dwunastu kolarzom CCC Development Team towarzyszyć będzie fizjoterapeuta, soigneur i dwóch mechaników.

Tomasz Brożyna zdradza plany CCC Development Team na ten sezon

– Formę szykujemy głównie na maj – czerwiec. Wtedy odbywają się ważne dla nas wyścigi między innymi Grody Piastowskie, Bałtyk – Karkonosze, Karpacki Wyścig Kurierów czy mistrzostwa Polski – mówi po pierwszym zgrupowaniu Tomasz Brożyna, dyrektor sportowy CCC Development Team.

Za CCC Development Team pierwsze tegoroczne zgrupowanie. Zawodnicy spędzili dwa tygodnie w hiszpańskim Calpe. – Jeśli chodzi o przygotowania do sezonu to idziemy bardzo podobnym systemem do tego, jaki obowiązuje w World Tourze. Poza treningami na szosie, kolarze mieli też masaże czy treningi core. Każdy dzień był dokładnie rozplanowany, aby zajęcia połączone z odnową biologiczną przyniosły jak największe korzyści – opowiada dyrektor Brożyna. O komfort zawodników przez 14 dni dbało dwóch fizjoterapeutów, masażysta i dwóch mechaników.

– Obecnie jeszcze widać, że poziom zawodników, którzy są czwarty – piąty rok w zespole różni się od poziomu tych, którzy dopiero co “wyszli z juniora”. Dlatego też pierwsze starty – pojadą kolarze bardziej doświadczeni, którzy już kilka lat spędzili w gronie elity czy w gronie młodzieżowców. Głównym celem dla tych 4 zawodników w tym roku jest przejście do ekipy WT. Który z nich będzie się nadawał – to pokaże sezon – wyjaśnia Tomasz Brożyna. Młodsi kolarze wejdą w sezon trochę później – będą mieli trochę dłuższy okres przygotowania do pierwszych startów. – Stopniowo i z głową planujemy ich starty, żeby to przejście z juniora do młodzieżowca nie było drastyczne i za mocne. Istotne jest dla nas również to, aby kolarze mogli się pochwalić nie tylko świetną formą, ale też i wykształceniem – dodaje Brożyna.

Dlatego wpływ na kalendarz niektórych zawodników będą mieć też… terminy matur. Wyścigi docelowe ekipy planowane są na maj – czerwiec. Wtedy w kalendarzuznajdą się m.in. CCC Tour Grody Piastowskie, Bałtyk – Karkonosze, Karpacki Wyścig Kurierów, mistrzostwa Polski czy też wyścig Szlakiem Walk Majora Hubala. Ostatnie starty ekipa CCC Development Team planuje na październik. – Oczywiście głównym celem ekipy jest przygotowanie zawodników do jazdy w ekipie World Tourowej, niemniej jednak liczymy na zwycięstwa i z każdej wygranej będziemy się cieszyć – zaznacza Tomasz Brożyna.

– Pierwsze zgrupowanie przebiegło lepiej niż myślałem. Przede wszystkim – nie spodziewałem się tak wysokiego poziomu profesjonalizmu. I dotyczyło to wszystkich aspektów – zarówno tych związanych z treningami, odnową biologiczną, jak i tych związanych ze sprzętem – mówi Attila Valter, zawodnik CCC Development Team.

Najlepszy Węgier U-23 podkreśla jeszcze jeden istotny aspekt zgrupowania. – Czułem, że jesteśmy drużyną. Były sporo ciężkiej pracy, ale też bardzo dużo śmiechu, a to sprawiało, że czas płynął nam szybciej – wyjaśnia Valter. Kolarz dodaje, że chyba nigdy nie był w tak dobrej formie już w styczniu. – Bardzo duży progres zawdzięczam naszym fizjoterapeutom i ich zestawom ćwiczeń core – dodaje Węgier.

Niektórzy zawodnicy, jak na przykład Piotr Pękala pierwszy raz przyjechali do Calpe. –Trenowanie tutaj to olbrzymia przyjemność. Jest mnóstwo tras w każdym terenie, odpowiednia pogoda. Na kawę można zatrzymać się w specjalnych kawiarniach dla kolarzy – nigdy wcześniej się z tym nie spotkałem. Gdy wychodzimy na rower mamy wszystko naszykowane i podpisane, tak samo jest po powrocie. Pozostaje mi tylko zejść punktualnie, reszty pilnują chłopaki z obsługi. To daje duży komfort i motywację do ciężkiej pracy – podkreśla Pękala.

Zawodnik zaznacza także, że bardzo cenna jest dla niego wiedza z zakresu treningów core, jaką przekazywali fizjoterapeuci. Ich praca zaskoczyła go pozytywnie również z innego powodu – chodzi o rodzaje terapii, jakie stosowali.- Nie miałem w przeszłości suchego igłowania czy terapii Indiba. To dla mnie coś nowego – mówi Piotr Pękala.

Teraz zawodnicy na kilkanaście dni wrócą do domów. Na początku lutego wyjadą do Turcji. Tam czeka ich kolejne zgrupowanie, a także pierwsze w tym sezonie wyścigi – dwie “jednodniówki” i składający się z kilku etapów Tour of Antalya.

Michał Paluta 9. w Mistrzostwach Polski w kolarstwie przełajowym

– Chciałem bardzo podziękować ekipie, że wyraziła zgodę na mój strat w tych mistrzostwach. Dałem z siebie wszystko, a sił starczyło na 9. miejsce – powiedział po Mistrzostwach Polski w kolarstwie przełajowym Michał Paluta. Zawody wygrał Marek Konwa.

– Mimo iż byłem daleko ustawiony na starcie, bardzo dobrze rozpocząłem ten wyścig, szybko udało mi osiągnąć 5 – 6 pozycję. Kiedy byłem w okolicach trzeciej pozycji, musiałem zmienić rower w boksie. Wtedy dość niefortunnie zczepiłem się rowerem z innym zawodnikiem- opowiada Michał Paluta. To spowodowało, że kolarz spadł na 8. pozycję. W dalszej części wyścigu Paluta miał jeszcze dwa defekty spowodowane wszechobecnym błotem.

– Przez całą noc padało, trasa była ekstremalnie rozjechana i błotnista, warunki idealne dla typowych przełajowców. Największe różnice tworzyły się na odcinkach, gdzie trzeba było biec. Ja świetnie przepracowałem grudzień, ale mój plan treningowy układany jest pod szosę, więc musiałem uznać wyższość kolegów przełajowców w tym aspekcie – wyjaśnia Paluta, który na start w Mistrzostwach Polski zdecydował się na początku stycznia. Typowe treningi przełajowe miał więc szansę zrobić w ubiegłym tygodniu.

– Dałem z siebie wszystko, do samego końca starałem się niwelować różnice, by osiągnąć jak najlepszy wynik. Sił starczyło na 9. miejsce – dodał Paluta, któremu bardzo zależało na tym, aby wziąć udział w tych mistrzostwach. – Jestem bardzo wdzięczny mojej ekipie za to, że wyraziła zgodę na mój start. Mogłem pojechać w rodzinnym mieście, na trasie wspierali mnie bliscy, to zawsze są niesamowite emocje. Chciałbym też podziękować kibicom, którzy zapewnili niesamowity doping od startu do mety- mówił Paluta. Teraz kolarza ze Strzelec – Krajeńskich czeka podróż do Calpe, gdzie od kilku dni pozostali zawodnicy CCC Development Team przygotowują się do nowego sezonu.

CCC Development Team rozpoczyna zgrupowanie w Calpe

Przed 12 zawodnikami CCC Development Team intensywne 14 dni. Czekają ich pierwsze wspólne treningi, podczas których rozpoczną budowanie formy na nadchodzący sezon.

– Calpe to nasze sprawdzone miejsce. Mamy tu przede wszystkim wyśmienite warunki do trenowania – kolarze mogą szlifować jazdę w górach i sprawdzić się na płaskim terenie. Bardzo istotna jest dla nas też baza hotelowa, która gwarantuje właściwe wyżywienie i odpowiednią ilość miejsca na przeprowadzenie masaży oraz dodatkowych treningów siłowych czy core – wyjaśnia Tomasz Brożyna. Dyrektor sportowy CCC Development Team dodaje, że wszystko jest zapięte na ostatni guzik. Jeśli chodzi o treningi – będzie indywidualne podejście do każdego zawodnika, uwzględniające momentwejścia w sezon startowy.

Dyrektor Brożyna ma w planach także indywidualne spotkania z kolarzami. – Zależy nam, aby dokładnie omówić cele na nadchodzący sezon oraz przedstawić kalendarz startów na najbliższe miesiące – wyjaśnia. Prawie wszyscy zawodnicy w hiszpańskim Calpe spotkają się 10 stycznia. Wyjątkiem będzie Michał Paluta, który w najbliższy weekend bierze udział w mistrzostwach Polski w kolarstwie przełajowym. Paluta do kolegów dołączy w przyszłym tygodniu.

Zawodnicy mieli okazję poznać się na krótkim zgrupowaniu integracyjnym, które odbyło się w listopadzie w Karpaczu. Teraz będą mogli skonfrontować się na szosie. – Będzie to fajne doświadczenie, chętnie nauczę się od kolegów czegoś nowego, co pozwoli mi osiągać lepsze wyniki. Z drugiej strony – z racji na mój staż w ekipie – liczę, że będę mógł się podzielić swoją wiedzą z młodszymi kolarzami – mówi Patryk Stosz, któremu motywacji do treningów nie brakuje. – To będzie wyjątkowy sezon zarówno dla mnie, jak i ekipy. Zależy mi, aby wykorzystać go jak najlepiej, mądrze trenować i osiągać dobre rezultaty na wyścigach – dodaje.

Stosz czuje, że dobrze wykorzystał czas w przerwie zimowej. – Po poprzednim sezonie stopniowo odpuszczałem intensywne treningi, dałem organizmowi czas na regenerację. Po krótkim okresie “leniuchowania” moje ciało same zaczęło się dopominać wysiłku. Zacząłem od codziennych przejażdżek, z czasem przybywały delikatne ćwiczenia, które w odpowiednim momencie stawały się bardziej intensywne – opowiada Stosz, któremu w przygotowaniach nie przeszkadzała nawet polska pogoda. – Jestem tak nastawiony, aby każdego dnia zrobić trening, choćby nie wiem jak brzydko było za oknem. Nie ma że boli, zima to dla nas nie czas na leniuchowanie – dodaje z uśmiechem.

– Z niecierpliwością czekałem na rozpoczęcie tego zgrupowania i wspólne treningi z chłopakami – mówi Karol Wawrzyniak, dla którego będzie to pierwszy sezon w nowej kategorii wiekowej. – Na sezon patrzę bardzo optymistycznie, beż żadnego stresu, bo wiem że w CCC Development Team mam niesamowite warunki do rozwoju. Nic tylko trenować i podnosić sobie poprzeczkę coraz wyżej – dodaje z uśmiechem Wawrzyniak.